czwartek, 14 marca 2013

Wie wiórka, że ja szczurka

Nie zostawiła ogonka. Nie uciekła. Pozowała na mojej lewej dłoni tak cierpliwie, że mialem czas prawą ustawić aparat i zrobić kilka zdjęć.

Moja kotka powinna brać u tej jaszczurki lekcje modelingu.

3 komentarze:

  1. Też mam za sobą takie spotkania... bardzo to miłe przeżycia są :) Ostatnia sztuka gdy do mnie przyszła była już bez ogonka i do dziś nie wiem czy go zdążyła zgubić czy po prostu jeszcze jej nie urósł bo maleńka strasznie była.

    OdpowiedzUsuń
  2. jaka zadowolona z siebie, ta wasza jaszczurka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam za soba wiele zdjęć zwierząt ale tak fantastycznego nie udało mi się zrobić. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń